wtorek, 15 lipca 2025

"Kolonia" Max Kidruk. Recenzja

 

   Część ludzkiej populacji osiedliła się na Marsie. Jak się okazało, Czerwona Planeta nie jest krainą mlekiem i miodem płynącą. To nie utopijna kolonia, lecz miejsce, które wystawia na próbę zarówno stworzoną przez człowieka technologię, jak i człowieczeństwo. "Kolonia" Maxa Kidruka to wielowątkowa powieść science fiction, w której idealistyczne marzenia o kolonizacji kosmosu zderzają się z brutalną rzeczywistością. Pierwszy tom otwiera cykl "Nowe Wieki Ciemne".

    Podobnie jak na Ziemi, na Marsie ludzie zmagają się z szeregiem różnych trudności: niedoborem zasobów, politycznymi intrygami w Radzie oraz konfliktami zarówno między mieszkańcami, jak i ludźmi stojącymi na czele władzy. Tyrania stoi na straży porządku, a czasem jeden popełniony błąd może zaważyć na losie całej rodziny. Kidruk pokazuje, że nawet na innej planecie natura ludzka się nie zmienia. Stare problemy przybierają nowe formy, ale wciąż mają te same źródła. Rodzą się one z chorych ambicjii, ludzkiego egoizmu oraz walki o władzę.

    Równocześnie na Ziemi wybucha epidemia tajemniczej choroby, która atakuje ciężarne kobiety. Nie jest to znany wcześniej clodis, lecz coś o wiele bardziej złożonego i niebezpiecznego. Rozpoczyna się dramatyczny wyścig z czasem, a powiązania między wydarzeniami na dwóch planetach zaczynają układać się w przerażająco logiczną całość. Umiejętne budowanie napięcia w połączeniu z naukowym realizmem tworzy niesamowicie wciągającą i niepokojącą historię.

    W książce dużo się dzieje. Bohaterów jest wielu, ale każdy ma w książce swoje miejsce i wypełnia swoje przeznaczenie. Chwilę czasu zajmuje poznanie każdej osoby oraz odnalezienie się w licznych wydarzeniach z przeszłości, które wpływają na teraźniejszość. Na szczęście autor przychodzi czytelnikowi z pomocą. Wyjaśnia mechanikę funkcjonowania świata przedstawionego i naukowe aspekty fabuły zarówno w narracji, jak i w przypisach. Co więcej, w książce znajdziemy ilustracje, wykresy i tabele wplecione w tekst. To wszystko sprawia, że nawet bardziej zaawansowane wątki pozostają zrozumiałe i przystępne.



    Styl Kidruka to kolejny mocny punkt powieści. Autor zachowuje równowagę między opisami a dialogami, co sprawia, że mimo znacznej objętości książkę czyta się płynnie. Obok dynamicznych zwrotów akcji są też momenty ciszy i refleksji, które pozwalają lepiej zrozumieć zarówno bohaterów, jak i świat, w którym przyszło im żyć.
    "Kolonia" to książka dla czytelnika wymagającego, ale też takiego, który ceni sobie głębię, wielowymiarowość i wartość intelektualną. Max Kidruk stworzył powieść, która łączy science fiction z dramatem społecznym, w której nie brakuje refleksji filozoficznej. To jedna z tych historii, które zostają w pamięci na długo po przeczytaniu ostatniej strony i nie pozwalają przejść obojętnie obok pytań, które zadaje.

Post powstał we współpracy z Wydawnictwem Insignis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz