Pewnej nocy piętnastoletniej Emy przyśnił się chłopak o turkusowych oczach. W odruchu postanowiła go narysować. Bardzo się zdziwiła, kiedy nazajutrz chłopak ze snu pojawia się w klasie. Na szyi nosi tajemniczy amulet, który przysporzy bohaterom nie lada problemów. Nastolatkowie zyskają magiczne moce, które stopniowo zaczną przejmować kontrolę nad ich życiem i pozwolą odbywać podróże w czasie.
"Leonidy" otwierają cykl "Spektrum" autorstwa duńskiej pisarki Nanny Foss. Powieść wpisuje się w gatunek fantastyki młodzieżowej. Akcja rozgrywa się na dwóch planach czasowych: ze współczesności przenosimy się z bohaterami do roku 1969, by rozwiązać zagadkę tajemniczego pryzmatu i starego kompasu. Fabuła jest bardzo dynamiczna, a każda z postaci ma swój wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju charakter.
Powieść mi się spodobała - czytało się ją lekko i przyjemnie, a im bliżej końca, tym bardziej rosła czytelnicza ciekawość, co też jeszcze się wydarzy. W przypadku tej powieści nie ma mowy o nudzie, ponieważ autorka umiejętnie dokłada nowe wątki i tworzy z nich wciągającą historię. Polecam miłośnikom fantastyki, dorosłym i starszej młodzieży.
Dziękuję wydawnictwu Driada za egzemplarz recenzencki.